17 lutego 2014

kosmetyki, dziarki i pazurki

Witajcie :)


Właśnie siedzę, piję kawkę i piszę dla was nową notkę. Dzisiaj zostałam w domu,lecz po południu idę do "pracy", moim zajęciem jest pilnowanie pewnej dziewczynki. Zamierzam jeszcze dzisiaj iść na zakupy by kupić bazę pod makijaż, zastanawiam się nad silikonową bazą firmy WIBO i bazą firmy CATRICE, którą używa moja mama i jest z niej zadowolona. Mam też zamiar kupić puder transparentny z firmy CATRICE, ale wszystko się okaże jak pójdę do drogerii, zawsze coś mi wpadnie w oko i w rezultacie niekiedy kupuje zupełnie co innego.




Apropos kosmetyków, przed wczoraj przyszła paczka z AVON'u, firmy, której moja mama jest konsultantką. Zamówiłam mgiełkę do ciała, eyeliner oraz próbki szminek(niestety przyszły jedynie 3)


Pachnąca mgiełka do ciała o zapachu Lilia i Gardenia - mimo iż wzięłam ją w ciemno jestem jak na razie z niej zadowolona, choć nie mogę za dużo teraz o tym pisać, ponieważ mam ją drugi dzień. Każdy ma inny gust, lecz jej zapach po prostu pokochałam. Połączenie intensywnej lilii oraz trudnej gardenii, biorąc pod uwagę jej pachnące składniki, które są naturalnie nietrwałe i proces stworzenia zapachów z jej "udziałem" jest procesem trudnym. 

Wczoraj ta mgiełka utrzymała się prawie do samego wieczora. Wiadomo, że stosuje się je trochę inaczej niż perfumy. Powinno się spryskać gołe ciało, w miejscach ciała, które wytwarzają ciepło, jak zgięcia łokci, kolan, miejsce za uszami, zapach pozostanie dłużej. 

Mgiełki szczególnie chętnie stosuję w lato, gdyż mgiełka jest lżejsza niż perfumy.

 
Płynny eyeliner w mazaku w kolorze "Teal" - O nim napiszę więcej, gdy dłużej będę go używać. Na razie również muszę wprawić się w robienie kreski eyeliner'em w mazaku, gdyż od dłuższego czasu używam eyeliner'a w żelu firmy PIERRE RENE, który nakładam specjalnym pędzelkiem. Jedyne co na razie mogę powiedzieć to wspaniały ciemno niebieski odcień produktu. 


Próbki szminek ULTRA COLOUR w odcieniach "Lava Love" i "Hibiscus" oraz szminki DOSKONAŁOŚĆ ABSOLUTNA w odcieniu "Red Velvet" - Również o tych produktach, nie mogę się za dużo rozpisać, ponieważ po jednym nie można ocenić trwałości oraz innych spraw, które powinny cechować dobrą szminkę. Mogę napisać na razie, iż odcień "Lava Love" to wspaniały, intensywny odcień czerwieni, której szukałam. Jak na razie odcień "Hibiscus" nie przypadł mi do gustu, choć w katalogu prezentował się bardzo kusząco. 




Cieszę się, że moja mama jest konsultantką, ponieważ od dłuższego czasu mam świra na punkcie szminek i wydaję mi się bezpieczniejszym zamówienie najpierw próbki, a dopiero po przetestowaniu zamówienie pełnej wersji produktu. 

W nowym katalogu przykuła uwagę szminka o odcieniu "Violet Friday" i zastanawiam się czy ją zamówić, ponieważ szukam szminki w kolorze pastelowego, jasnego fioletu. 
Jest to dokładnie ta szminka :

Kilka dni temu, dostałam ćwieki: okrągłe złote i srebrne, oraz kwadratowe srebrne. Postanowiłam ozdobić nimi kilka ciuchów w tym bordową bluzkę, którą ostatnio zakupiłam w NEW YORKER'ze.


W przyszłym tygodniu wraz z mamą, która jedzie skonsultować czy jej tatuaż się dobrze goi, jadę do studia tatuażu :) Będę rozmawiać na temat dziarki, którą mam zamiar zrobić. Mam kilka pomysłów, zobaczymy co zrobię najpierw po rozmowie z tatuatorem. Chciałabym najpierw zrobić sowę z sentencją łacińską po wewnętrznej stronie ręki. Wiem w ostatnim poście pisałam o tym, lecz dzisiaj chcę rozwinąć ten temat. Bardzo podoba mi się motyw róży na ramieniu, może zaczyna się robić to tatuaż popularny i troszkę oklepany, lecz dla mnie to must have :) 
Następnym miejscem, które chcę "uzupełnić" tatuażami są uda. Rozmyślałam nad podwiązką czy też motywem czaszki i kwiatów. Wybierając miejsce umieszczenia dziarek, muszę pamiętać, iż planuję zostać pielęgniarką, więc nie mogę mieć nic w widocznym miejscu.
Na razie posiadam jeden tatuaż, jest to napis "Never give up Always have hope" który mam na żebrach, a o to on:

A o to kilka inspiracji tatuażowych:































Na koniec mam zdjęcia moich pazurków, które aktualnie mam. Jest to przedłużenie na mleczny tips, french białym żelem, oraz żel kamuflaż, który w takich stylizacjach jest niezbędny. Zrobiłam w taki sposób białą końcówkę by optycznie wydłużyć paznokcia, i jak wam się podoba? ;)



A oto pazurki, które miałam przed tymi:

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zapraszam do komentowania, jak wam się podoba dzisiejszy post i co sądzicie o tatuażach ?


Pozdrawiam, buziaki ;*







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz, zarówno pozytywny jak i negatywny jest dla mnie bardzo ważny i sprawia, że prowadzenie bloga jest jeszcze ważniejsze.
Dziękuje bardzo i serdecznie zapraszam do ponownego odwiedzenia bloga, w celu ułatwienia zapraszam do dołączenia do witryny jako obserwator
Pozdrawiam :)